Puder do kąpieli "Body Club"

Puder do kąpieli 
Hej:) Niedawno w zakupach pokazywałam Wam puder do kąpieli zakupiony w Biedronce. Ponieważ jestem osoba, która od czasu do czasu uwielbia poleżeć sobie w wannie, postanowiłam, że jeszcze bardziej umilę sobie chwilę relaksu. Liczyłam na wannę pełną piany na zapach egzotycznych owoców, kojących zmysły i nawet błękitną jak ocean wodę. Niestety jak to bywa, oczekiwania chyba miałam zbyt duże:/

 Do wyboru mamy 3 zapachy ( nie pamiętam już dokładnie jakie). Ja wybrałam sobie ten, ponieważ
uwielbiam zapach owoców. Niestety prawie w ogóle ich nie czuć. Może troszeczkę zalatuję czymś niby owocowym ale nie jest to taki zapach jakiego oczekiwałam. Pierwszy minus mamy.

 Kolor wody miał być zielony. Nie takie wyobrażenie chyba miałam. Muszę przyznać, że coś zielonego można dostrzec, ale pojawia się tylko przy kranie gdzie wrzucałam puder. Drugi minus:/
O pianie już w ogóle nie wspomnę. Co to ma być? Na zdjęciu powyżej można dokładnie zobaczyć tą " ogromną" pianę prawie wylewającą się z wanny.

Podsumowując: " Kąpiel w aromatycznej pianie" - to chyba jakiś żart. Moja wyobraźnia zupełnie nie zgrała się z rzeczywistością. Choć puder nie jest drogi, powiem szczerze szkoda na niego aż 1,49zł. Nie polecam i na pewno ponownie nie kupię.

Plusy:
-cena
Minusy:
- piana występuje w znikomych ilościach.
- Zapachu nie czuć prawie w ogóle.
- Zbyt mało zabarwienia wody.

Miłego dnia kochane:*