niedziela, 27 lipca 2014

"Kolorowanie" - tydzień zielony

Cześć dziewczyny :) Dzisiaj taki można powiedzieć smutny post, ponieważ jest to ostatni tydzień akcji "kolorowanie" :( No chyba, że do skutku dojdzie pomysł z kolorowym ostatnim tygodniem czego bardzo bym chciała. Picola jeśli to czytasz to proszę zastanów się nad tym bo to jest bardzo fajny pomysł :) Wracając do zielonego tygodnia nie wiem co było przyczyną może ten kolor a  może dużo wolnego czasu ale zaszalałam i zrobiłam aż 3 makijaże :D 2 są podobne do siebie bo oba wykonane są przy pomocy miętowego eyelinera z lovely. Ogólnie chyba z tego tygodnia jestem najbardziej zadowolona. Bardzo dobrze nosiło mi się zielony. Żeby nie przedłużać zapraszam do oglądnięcia moich " wypocin" :)



1.




2.




3.



Jeśli chciałybyście zobaczyć coś mocniejszego na oczach w odcieniach zieleni w moim wykonaniu zapraszam na ten makijaż klik
A tutaj znajdziecie szczegóły akcji klik

Na końcu chciałam jeszcze bardzo bardzo serdecznie podziękować Picoli za zorganizowanie akcji, bo naprawdę włożyła w to dużo pracy i każde podsumowanie czytałam z wielkim zaciekawieniem. Świetnie się bawiłam mogąc tworząc makijaże w różnych odcieniach NAWET w pomarańczowym :D Myślę, że zarówno ja jak i inne dziewczyny odnalazłyśmy inspiracje do tworzenia kolorowych makijaży i, że przy okazji nauczyłyśmy się czegoś :) 

Dajcie znać jak podobają wam się makijaże, który najbardziej i może czy którąś propozycje wykorzystacie :) 

Pozdrawiam  
Detectivebeauty

piątek, 25 lipca 2014

Pomadki Essence

Hej kochane :) Jak już wiecie, albo może jeszcze nie wiecie, jestem ogromną pomadkoholiczką :D Nie wiem czy jest takie określenie ale gdyby było idealnie pasowałoby do mnie. Jak każda dziewczyna/kobieta uwielbiam kupować kosmetyki ale bez szminki to już strasznie ciężko mi wyjść ze sklepu. Seria pomadek z Essence na pewno jest Wam znana. Jakiś czas temu głośno o nich było na wszelkich blogach i youtube. Początkowo nie zwracałam na nie uwagi, do momentu gdy nie spotkałam koloru 09. Wydawał mi się idealny, taki którego szukałam od dłuższego czasu czyli niby róż ale wpadający w fiolecik. I oto pojawił się w mojej kolekcji :D








Byłam z tej szminki strasznie zadowolona. Kolor naprawdę długo utrzymywał się na ustach, do tego się ani nie rozmazuje ani nie podkreśla suchych skórek. A co dla mnie jest najważniejsze nie wysusza ust.

Opakowanie: Czarne, klasyczne, solidne i ogólnie ładnie się prezentujące. Uroczy jest paseczek takiego samego koloru jak szminka :) A po otworzeniu na pierwszy rzut oka widzimy literę "e " co mi osobiście bardzo się podoba.

Zapach: jest to jedna z nie wielu szminek, które nie posiadają żadnego zapachu.

Konsystencja : Jest to szminka bardziej kremowa.

Ponieważ nie miałam nic tej szmince do zarzucenia postanowiłam dokupić sobie jeszcze jeden kolor i z pewnością na tych dwóch się nie skończy :)



Obie szminki bardzo wygodnie nosi się na ustach, ale o ile ta druga równomiernie z nich schodzi to ta pierwsza niestety pozostawia pasek na złączeniu warg. Mimo wszystko jak za taką cenę bo ok. 10zł to jak dla mnie jest bardzo fajna. Kolorystyka jest moim zdaniem super rozwiązaniem dla osób, które nie lubią się wyróżniać, które zaczynają swoją przygodę z szminkami.

Pozdrawiam 
Detectivebeauty 

niedziela, 20 lipca 2014

"Kolorowanie" - tydzień pomarańczowy

Cześć :) Dzisiaj przychodzę do was z makijażem zrobionym specjalnie na akcje " kolorowanie " Tutaj możecie poczytać o niej więcej :) Zapewne każda z dziewczyn, którabierze udział miała swój trudniejszy tydzień, bo przecież nie każdy kolor nam pasuje, nie każdy mamy w sowich zbiorach i nie z każdym się lubimy. W przeciwieństwie do ostatniego tygodnia w którym z przyjemnością bawiłam się  kolorem fioletowym w tym tygodniu miałam ogromny problem. Pomarańczowego po prostu nie znoszę, a w swoich zbiorach mam tylko 2 odcienie. Przyznaję z czystym sumieniem, że w tym tygodniu użyłam tego koloru tylko RAZ :/ Z efektów w ogóle nie jestem zadowolona, ale no cóż. Podjęłam się wzięcia udziału w akcji to trzeba było się postarać chociaż troszeczkę. Zobaczcie co mi z tego wyszło :)





Pozdrawiam Detectivebeauty 

poniedziałek, 14 lipca 2014

Walka z Cellulitem cz.1

Cześć dziewczyny. 
Ostatnio pisałam, że zamierzam na mojego bloga wprowadzić serie postów o walce z cellulitem. Powiem Wam, że mój problem jest nie mały. Jeszcze rok temu nie musiałam nic z tym robić, ponieważ cellulit nie był widoczny "gołym okiem". W tym roku bardzo się to zmieniło i dlatego postanowiłam podjąć walkę z tym okrutnym wrogiem. Wiele dziewczyn zmaga się z tym problem dlatego mam nadzieję, że nawzajem będziemy się wspierać, że dostanę od Was kilka słów wskazówek, jakiś porad i ,że również ja będę mogła Wam wiele przekazać :) 

Zanim podejmiemy jakiekolwiek działania, ważne jest aby poznać przyczynę powstania cellulitu. 
Jak to zrobić ? 
Otóż mamy kilka rodzai cellulitu. Różnią się one od siebie przyczyną powstania. 
W skrócie opiszę Wam te rodzaje. 

Cellulit tłuszczowy ( czyli taki, który ja posiadam) - Powstaje on najczęściej u osób otyłych ale również u takich, które szybko przybrały na wadze. Najczęstsze miejsca występowania to uda, biodra, pośladki i brzuch. Jest on na szczęście bezbolesny. Rozpoznajemy go przez nacisk na skórę. Widzimy wtedy wybrzuszenia i wgłębienia na skórze. 

Cellulit wodny - powstaje najczęściej u osób szczupłych. Możemy go spotkać, na udach, łydkach w okolicach kostek oraz na ramionach. Przyczyny mogą być niezależne od nas, tak jak złe krążenie krwi jak i zależne, czyli niezrównoważona dieta. Temu rodzajowi cellulitu może towarzyszyć delikatny ból jak i opuchnięcia. 

Cellulit cyrkulacyjny - jest to najgorszy rodzaj cellulitu, ponieważ tworzy się powoli i bardzo trudno jest się go pozbyć. Tworzą go bardzo twarde zbite bolesne grudki. Występuje głównie na udach i pod kolanami. 

Niezależnie od rodzaju cellulitu najczęściej w walce z nim niezbędna będzie specjalna dieta : 
Jak łatwo się domyślić, dla osób z cellulitem tłuszczowym wskazane jest ograniczenie wszelkich tłuszczy i zastąpienie ich warzywami i owocami. Bardzo ważne jest także spożywanie dużej ilości płynów. Najlepiej herbaty i wody. Dodatkowo trzeba zadbać o aktywność fizyczną. Warto wiedzieć, że wskazane tu są wysiłki długotrwałe czyli zamiast krótkich intensywnych ćwiczeń wybieramy np godzinny spacer. 

Osoby, które zmagają się z cellulitem wodnym mają już bardziej określoną dietę. Istotne są dla nich produkty bogate w antyutleniacze oraz witaminy, zwłaszcza P. Tutaj mamy do czynienia z takimi produktami jak : jagody, czarna porzeczka, pomarańcze, cytryny, świeży czosnek i cebula. Sporty, które warto uprawiać to pływanie, gimnastyka wodna. Najlepiej unikać sportów obciążających układ krążenia czyli tenis, bieganie, jazda konna itp. 

Dieta w cellulicie cyrkulacyjnym jest podobna do tej dla osób z cellulitem tłuszczowym. Tutaj ograniczamy najbardziej węglowodany i cukry a wprowadzamy owoce, warzywa, owoce morza i ogólnie produkty bogate w cynk. Dobrze jest też pić zieloną herbatę. Sporty najbardziej pożądane to joga i marsze. 

Oprócz tego co już opisałam jest wiele innych sposobów min. masaże, używanie kosmetyków, bańki itp. ale o tym opowiem przy okazji kolejnych postów. 

Dajcie znać czy podobał Wam się post, czy w czymś wam pomógł i czy chcecie abym dalej kontynuowała tą serię. :) 

Pozdrawiam 
Detectivebeauty 

sobota, 12 lipca 2014

" Kolorowanie " tydzień fioletowy

Cześć kochane :) Dzisiaj kolejny makijaż, tym razem fioletowy. Nie ukrywam, że ten tydzień podoba mi się najbardziej ponieważ fioletowy kolor ubóstwiam :D Nie często jednak używam go w moich makijaż dlatego akcja skutecznie zmobilizowała mnie do tego. W tym tygodniu dosyć często udawało mi się dodawać akcent fioletowy w makijażach ale nie robiłam zdjęć więc nie mam wam co pokazać. Stwierdziłam, że jak już jest ten wyjątkowy tydzień to muszę wprowadzić też coś nowego. Iiii uwaga!!! pierwszy raz w życiu udało mi się zrobić smoke eyes :D Jestem z siebie dumna. Może nie wyszło takie z prawdziwego zdarzenia ale oceńcie same czy mogę się nim pochwalić :D






Może na zdjęciach nie wygląda jak prawdziwe smoke ale w rzeczywistości wyglądało o wiele ciemniej :) Bałam się jedynie, że będę wyglądać jakbym miała podbite oko, ale chyba udało mi się tego uniknąć :)

Tutaj  znajdziecie informacje o akcji

Pozdrawiam
Detectivebeauty 

czwartek, 10 lipca 2014

Co nowego w mojej kosmetyczce- czyli zakupy

Cześć dziewczyny. Dzisiaj mój ulubiony post, bo mogę się w nim podzielić z wami moimi nowymi nabytkami. Są to zakupy z czerwca. Jest w nim kilka pomadek na które ostatnio mam już okropnego bzika. Upragniony suchy szampon Batiste i kilka inny nowości.

 Batiste zakupiony oczywiście w Biedronce, bo jak mogłam nie skorzystać z takiej promocji


 Ostatnio skończyła mi się moja ulubiona perfuma, tym razem zdecydowałam się na mgiełkę z playboya. Oczywiście o firmę tu nie chodzi urzekł mnie jej piękny, świeży zapach idealny na lato .


 Znalazło się i coś do twarzy. Również w Biedronce zakupiłam korektor z nowej serii BeBeauty, o którym pewnie większość słyszała z gazetki promocyjnej Biedronki. Na podkład z Eveline zdecydowałam się głównie dlatego, że odpowiadał mi kolor i rzeczywiście trafiłam w dziesiątkę, pasuje idealnie ale dalej go testuję.

 No i moja miłość ostatnich czasów, czyli mazidełka do ust. Wszystkie zakupione zupełnie przez przypadek. Pomadka nawilżająca z Maybelline o której też większość słyszała, wpadła do mojego koszyka dlatego, że zapomniałam wziąć z domu pomadki a muszę mieć zawsze coś przy sobie. Szminka z Essence może nie do końca była takim przypadkiem bo już od dawna chciałam dokupić sobie jeszcze jeden kolor ( ponieważ jeden już mam) a kiedy zobaczyłam ten, musiałam ulec. Kredka z Miss sporty zupełnie mnie zaskoczyła w sklepie. Podczas oglądania różnych szminek itp wpadła mi w ręce ta oto kredeczka. Przejechałam sobie nią po ręce i kiedy zobaczyłam jej cudowny intensywny kolor po prostu nie mogłam jej nie wziąć :)


I na końcu eyeliner, który w tym momencie niestety leży nie używany w mojej szufladzie. Niestety pewnego nieszczęsnego dnia odkręcił mi się w torebce i wysechł, Próbuję go jeszcze ratować ale wątpię, że się uda , a szkoda, bo zapowiadał się fajnie :)


Dajcie znać jak podobają Wam się moje zakupy, czy macie coś z tych rzeczy i czy życzycie sobie recenzję, któregoś z moich nabytków :)

Pozdrawiam
Detectivebeauty 

wtorek, 8 lipca 2014

Kilka słów wyjaśnienia

Witajcie kochane :) W ostatnim poście wspomniałam troszkę o tym dlaczego na tak długo zniknęłam. Nie chciałam się tam rozpisywać za dużo, ponieważ musiałam go jak najszybciej dodać ale właśnie dlatego wszystko opisuje Wam teraz. Otóż w moim życiu nastąpiło wiele zmian a jeszcze większe mnie czekają. Jedne lepsze drugie gorsze, no ale życie bez zmian byłoby nudne. Tak trzeba na to patrzeć :) nie chcę za bardzo obarczać Was moim życiem i problemami dlatego nie będę się tu rozpisywać o tym. Z poprzednich postów na pewno wiecie, że miałam długi czas chłopaka. Niestety stało się jak stało i trzeba było się rozstać:/ Ale już jest dobrze, poradziłam sobie z tym i powtarzam sobie " trzeba iść do przodu ".
Zauważyłyście już pewnie, że założyłam nowego bloga o odchudzaniu itp. Niestety pojawił się tylko jeden post i więcej się już raczej nie pojawi. Blog będzie usunięty z powody zmian, które nastały. No ale detectivebeauty zostaje i mam nadzieję, że będzie się coraz lepiej rozwijał :)

Coś czego bardzo bardzo żałuję to to, że przez to wszystko przeoczyłam 1 urodziny bloga. Miałam w planach zrobić rozdanie, dodać osobnego posta itp no ale niestety wyszło jak wyszło :( O rozdaniu cały czas myślę i pewnie coś uda się skombinować także czekajcie cierpliwie :)

Wracając do blogowania wprowadziłam kilka zmian. Jak możecie zauważyć zmienił się trochę jego wygląd. Nie wiem czy do końca jestem zadowolona z loga które powstało ale i tak jestem dumna bo stworzyłam go całkowicie sama :D Tak jeszcze słowem wyjaśnienia: cytat który znajduję się na nim mówi głównie o tym, że blog i cała praca którą w niego wkładam nie jest dla korzyści materialnych, zarobków, czy dostawania darmowych kosmetyków itp. Przez tego bloga czuję się spełniona, wiem, że kocham to robić i jest to moją pasją :) I pamiętajcie cieszę się z każdego komentarza z każdego nowego wyświetlenia i  jeszcze bardziej z każdego nowego obserwatora :)

Jeśli dotrwaliście do tego momentu czytania to dowiecie się co planuję wprowadzić na blogu, Jedną z głównych rzeczy to będzie seria postów pt " Jak walczyć cellulitem". Ja moją walkę dopiero zaczynam i na bieżąco będę pokazywać Wam sposoby na walkę, kosmetyki i efekty :) ale o tym napiszę Wam dokładnie przy okazji pierwszego posta :) Zamierzam też wprowadzić na bloga projekt denko, czy ulubieńców, których wcześniej tu nie było.

Ogólnie staram się aby blog coraz lepiej wyglądał i był coraz ciekawszy. Dlatego też jestem ciekawa waszych opinii o nim i może propozycji co wy byście w nim zmieniły. Chodzi o to, że może poddacie mi jakieś ciekawe pomysły warte uwagi. Blog jest też głównie dla Was, dlatego chciałabym, żeby Wam się podobał.

Pozdrawiam :) Detectivebeauty 

niedziela, 6 lipca 2014

Akcja "Kolorowanie" 
Czeeeść kochane :) Już tak dawno dawno  mnie nie było. Wiem, że miałam częściej odwiedzać bloga ale trochę się u mnie pozmieniało i niestety moje plany legły w gruzach :/ Wracam do Was z makijażem. Przeglądając wasze blogi natknęłam się na świetną akcję klik u Picoli. Szkoda, że tak późno bo niebieski tydzień mnie ominął a i pewnie na żółty też jestem spóźniona ale może kochana Picola wybaczy mi i jeszcze gdzieś mnie tam wciśnie. Jeśli nie, to przynajmniej tutaj zobaczycie moją propozycję żółtego makijażu :)
Charakterystyczna dla niego jest turkusowa kreska na dolnej powiece, ożywia troszkę makijaż i nie jest też banalna :) Dajcie znać czy podoba Wam się makijaż :)









Pozdrawiam :)
Detectivebeauty 

niedziela, 13 kwietnia 2014

Sobotnie zakupy !

Hej kochane :) nie było ostatnio zakupów marcowych ale za to będą zakupy sobotnie. Byłam wczoraj w kilku sklepach i pare rzeczy wpadło mi do koszyka. Niektóre potrzebne, inne trochę mniej :) Zaskoczyło mnie dużo nowości jakie się pojawiły. Firma Lovely i Wibo z tego co kojarzę wypuściło nowe limitowanki. Z jednej nawet skorzystałam. Zobaczcie same,  moje nowe nabytki :)

1. Farba do włosów - Garnier kolor 4 brąz- 9.99 na promocji w Rossmannie



2. Odżywka - Alterra 9.99 , Odżywka - Alterra 9.69 / Rossmann


3. Dezodorant - Adidas ok, 13 zł na promocji z kartą club card w Tesco


4. Eye liner Lovely - limitowanka - cena 7.99 Rossmann


5.  Pomadka w kredce color wear - Lovely 7.49 - Rosmmann


6. Kominek Jysk 10zł /razem z woskiem


To by było na tyle niby małe a jednak trochę się uzbierało :) Jeśli chcecie recenzje któregoś z komsetyków piszcie :)

pozdrawiam Detectivebeauty :) 

czwartek, 10 kwietnia 2014

Nowość od Avon

Wiem wiem wiem :) to już kolejny post o tuszu do rzęs, ale myślałam, że może was zainteresować :) Niedawno dostałam katalog Avon i wcale nie miałam zamiaru nic zamawiać, bo jakoś kilka razy zraziłam się już do kosmetyków tej firmy. Przeglądając sobie tak kartkę po kartce znalazłam ten tusz o którym mowa w poście. Jeśli chodzi o tusze Avon nigdy na nie narzekałam, jedne były lepsze drugie gorsze ale nigdy nie przyniosły mi większego zawodu. Głównie dlatego zdecydowałam się, że go kupię. Tym bardziej, że lubię mieć 2 tuszę do dyspozycji ( pierwszy to ten Mariza klik ). Był on także w katalogu po raz pierwszy co spotęgowało moją ciekawość. Zobaczcie jak sprawował się u mnie :)





Opakowanie : strasznie przyciąga uwagę, (przynajmniej moją :D) Estetycznie wygląda, solidnie zrobione. 





Szczoteczka: Zawsze zwracam dużą uwagę na szczoteczkę w tuszu. Co prawda oglądając tusz w katalogu nie mogę się jej dobrze przypatrzeć. Szczerze powiem, że liczyłam na lepszy efekt tej szczoteczki, bo wygląda naprawdę ciekawie. Posiada długie włókna, które łatwo dostosowują się do rzęs. Co więcej na szczoteczkę nie nabiera się zbyt dużo tuszu :)

Opis producenta : 

Jest to najlżejszy tusz Avon, który pogrubia rzęsy. Dzięki technologii "Zero Gravity" jego formula zawiera cząsteczki wypełnione powietrzem, a to sprawia, ze rzęsy są pogrubione, a jednocześnie lekkie i uniesione. Do zachwycającego efektu przyczynia się również nowatorska szczoteczka z długimi, miękkimi włóknami, która unosi rzęsy i równomiernie pokrywa je tuszem.

Tutaj mogłabym trochę polemizować. Podobno tusz ma pogrubiać rzęsy. Prawda jest taka, że po jednej warstwie bardzo słabo go widać a po dwóch to rzęsy na pewno nie wyglądają jak " lekkie i uniesione ". Pogrubienie jest  ale razem z grudkami. Nie mogę zarzucić mu trwałości bo trzyma się w nienaruszonym stanie naprawdę długo i tylko leciutko się osypuje. 








Jeśli miałabym go ocenić pod kątem współpracy z nim to niestety nie wypadłby dobrze, trzeba się napracować, żeby rzęsy nie były za bardzo posklejane ale też widoczny był efekt. Natomiast jeśli już się trochę z nim pomęczymy nie wygląda tak źle. Jak widać, troszeczkę widać posklejanie i grudki. 

Podsumowując myślę, że tusz jest dobry dla osób, które delikatnie malują rzęsy. Wtedy ani nie pomaluje za mocno ani nie poskleja. Jak dla mnie czyli dla osoby, która lubi mieć ładnie podkreślone rzęsy ten tusz jest niestety jednym z gorszych tuszy Avon. 

Cena: ok. 17zł 
Pojemność : 7 ml
Czy kupie ponownie : nie :) 

Pozdrawiam Detectivebeauty :)