czwartek, 10 lipca 2014

Co nowego w mojej kosmetyczce- czyli zakupy

Cześć dziewczyny. Dzisiaj mój ulubiony post, bo mogę się w nim podzielić z wami moimi nowymi nabytkami. Są to zakupy z czerwca. Jest w nim kilka pomadek na które ostatnio mam już okropnego bzika. Upragniony suchy szampon Batiste i kilka inny nowości.

 Batiste zakupiony oczywiście w Biedronce, bo jak mogłam nie skorzystać z takiej promocji


 Ostatnio skończyła mi się moja ulubiona perfuma, tym razem zdecydowałam się na mgiełkę z playboya. Oczywiście o firmę tu nie chodzi urzekł mnie jej piękny, świeży zapach idealny na lato .


 Znalazło się i coś do twarzy. Również w Biedronce zakupiłam korektor z nowej serii BeBeauty, o którym pewnie większość słyszała z gazetki promocyjnej Biedronki. Na podkład z Eveline zdecydowałam się głównie dlatego, że odpowiadał mi kolor i rzeczywiście trafiłam w dziesiątkę, pasuje idealnie ale dalej go testuję.

 No i moja miłość ostatnich czasów, czyli mazidełka do ust. Wszystkie zakupione zupełnie przez przypadek. Pomadka nawilżająca z Maybelline o której też większość słyszała, wpadła do mojego koszyka dlatego, że zapomniałam wziąć z domu pomadki a muszę mieć zawsze coś przy sobie. Szminka z Essence może nie do końca była takim przypadkiem bo już od dawna chciałam dokupić sobie jeszcze jeden kolor ( ponieważ jeden już mam) a kiedy zobaczyłam ten, musiałam ulec. Kredka z Miss sporty zupełnie mnie zaskoczyła w sklepie. Podczas oglądania różnych szminek itp wpadła mi w ręce ta oto kredeczka. Przejechałam sobie nią po ręce i kiedy zobaczyłam jej cudowny intensywny kolor po prostu nie mogłam jej nie wziąć :)


I na końcu eyeliner, który w tym momencie niestety leży nie używany w mojej szufladzie. Niestety pewnego nieszczęsnego dnia odkręcił mi się w torebce i wysechł, Próbuję go jeszcze ratować ale wątpię, że się uda , a szkoda, bo zapowiadał się fajnie :)


Dajcie znać jak podobają Wam się moje zakupy, czy macie coś z tych rzeczy i czy życzycie sobie recenzję, któregoś z moich nabytków :)

Pozdrawiam
Detectivebeauty 

10 komentarzy:

  1. Ja też tą pomadkę Maybelline kupiłam od niechcenia a używam jej namiętnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja sobie dzisiaj zakupiłam Batiste ale wiśniowy (niuchałam ten,ale jednak się skusiłam na inny) oraz kredkę z essence :) Pisaków nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaaah, ja też mam fioła na punkcie szminek :D Tylko moja siostra bliźniaczka mnie powstrzymuje przed zakupem. A suche szampony jakoś do mnie nie przemawiają, chociaż rozumiem, że w kryzysowej sytuacji są na pewno niezastąpione :)

    OdpowiedzUsuń
  4. też kupiłam w biedronce ten suchy szampon ale w klasycznej wersji.

    OdpowiedzUsuń
  5. Eyeliner z Essence u mnie się nie zdaje testu :/ szybko znika lub odbija się na powiece :/

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie działa podobnie. Niestety;-(

    OdpowiedzUsuń
  7. Susze szampony z Batiste bardzo lubię, wersję Wild znam - podoba mi się ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. W moje łapki też wpadł Wild od Batiste, jestem mega zadowolona :) Pachnie przepięknie choć spotkałam się z porównaniem jego zapachu do bazarowych perfum - dla mnie nic bardziej mylnego :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
    http://www.hushaaabye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Też skusiłam się w Biedronce na Batiste, ale w innej wersji ;)
    Eyeliner z Essence bardzo szybko wysycha, więc raczej nic z niego już nie będzie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)
Na wszystkie postaram się odpowiedzieć. Odwiedzę również komentującego:)