Cześć dziewczyny:) Przygotowałam dla Was post o Lip Tincie z Bell z Biedronki. Pewnie już wszyscy dobrze go znają, ale postanowiłam, że ja też wypowiem się na jego temat, a wy będziecie mogły poznać moje zdanie na jego temat. Posiadam go już 2 miesiące i wielokrotnie go używałam.
Kolor 12
Mój Lip Tint to taka jasna czerwień, kolor jest taki sam jak na opakowaniu.
Zacznijmy od początku czyli od obiecywanek producenta:
Ciekawie, czytając taki opis wyobrażamy sobie cuda. Nie powiem zachęcił mnie bardzo ten opis i dlatego zdecydowałam, że spróbuję. Byłam zresztą ciekawa jak wygląda na w rzeczywistości.
Teraz krótki teścik:
Pomadka na ustach jedna warstwa
Jak widać, a raczej nie widać, pomadka zostawiła po sobie malutki ślad, prawie efekt niezauważalny.
Pomadka na ustach dwie warstwy
No już lepiej, przynajmniej pojawił się delikatny kolorek. Ale mi to nie wystarczy do upragnionego koloru potrzebuje jeszcze jednej warstwy.
Pomadka na ustach trzy warstwy
I dopiero tu pojawia się uśmiech i oczekiwany kolor.
Na koniec jeszcze zobaczmy jak poradzi sobie z chusteczką:
Z chusteczką moim zdaniem poradził sobie bardzo dobrze, prawie cały efekt został na ustach:)
Konsystencja: Płynna
Zapach: Bardzo przyjemny, nie mogę określić dokładnie czym pachnie, ale jest to trochę chemiczny zapach.
Moja ogólna opinia: Jak mogłyście zobaczyć trzeba nałożyć aż 3 warstwy, żeby powstał dobry efekt, przez co jest mniej wydajna. Po nałożeniu odczuwamy na ustach delikatne pieczenie czy może lepiej to nazwać mrowienie. Nie jest to uciążliwe uczucie i trwa tylko chwilę. Na ustach pomadka wygląda bardzo naturalnie, ani nie błyszczy się ani nie rozmazuje, jak obiecuje producent po prostu wtapia się w usta. Utrzymuje się 4 godziny maksymalnie. Pędzelek nie jest zbyt precyzyjny i czasami ciężko rozprowadzić produkt dokładnie na ustach. Przy tego typu kosmetykach, płyn musi być starannie umieszczony na ustach.
Czy kupię ponownie: Ogólnie jestem z niego zadowolona, denerwuje mnie tylko to, że muszę nakładać aż 3 warstwy, by powstał piękny, soczysty kolor. I tu jeszcze taka Uwaga!!! na jednym z blogów przeczytałam, że Lip Tint z Biedronki różni się od oryginalnego kupionego w drogerii i to na minus. Było to udowodnione wykonanymi przez blogerkę testami. Nie miałam nigdy tego oryginalnego ale napiszcie mi czy wy macie oba i czy też zauważyłyście różnice. Odpowiadając na pytanie czy kupię ponownie, myślę, że mimo wszystko zdecyduję się jeszcze na inny kolor:)
Cena: 6.99/ 5,5gr w Biedronce
PS. Niedawno kupiłam w Biedronce zestaw Maybelline - tusz i kredka za 16.99zł. Wcześniej nawet nie słyszałam, że coś takiego jest w Biedronce, dlatego chciałam, żebyście też o tym wiedziały. Produkt już chwilę testuję, więc pewnie niedługo pojawi się recenzja, jeśli oczywiście chcecie:) Życzę miłego dnia kochane:*
Widziałam go w Biedronce kilkukrotnie ale nie skusilam się bo dużo recenzji jest na NIE, podobno okropnie wysusza usta
OdpowiedzUsuńTak to prawda zapomniałam o tym wspomnieć w recenzji. Ale mi nie przeszkadza to tak bardzo i raczej jestem zadowolona:)
Usuńcudownie że z każdą wersją wygląda inaczej. super kolor
OdpowiedzUsuńwarstwą
UsuńMoże tak przez światło wygląda, chodziło o to by pokazać jak z każdą warstwą nabiera intensywności:)
UsuńTeż uważam, że super kolor:)
UsuńBardzo fajny efekt,ja też mam tylko,że ten rózowy i bardzo ładnie wygląda;)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam sie właśnie nad tym różowym i chyba go sobie tez kupię;)
UsuńKolor na ustach jest piękny i rzeczywiście nieźle radzi sobie z chusteczką :) U mnie już nie było tego zestawu kredki z tuszem, a miałam na niego ochotę :/
OdpowiedzUsuńBiedronek jest tyle, że pewnie gdzieś znajdziesz u mnie jeszcze są, bo widziałam:)
UsuńJa jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa również:)
Usuńładny kolorek ma :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńładny kolor po tych trzech warstwach i fanie, ze nawet się utrzymał po chusteczce, ja jestem bardzo ciekawa recenzji tego zestawiku :)
OdpowiedzUsuńOczywiście,że będzie:)
UsuńOstatnio w Biedronce zastanawiałam się czy go kupić ale zrezygnowałam bo były same nieciekawe kolory.Twój jest bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem w Biedronce są chyba trzy kolory, mi się osobiście wszystkie podobają, ale ten chyba najbardziej:)
UsuńOj tak, oryginał bardzo się różni od Biedronkowej wersji :/ Mam tę i tę wersję i wolę oryginał :)
OdpowiedzUsuńNiestety jeszcze nie miałam okazji wypróbować oryginału, ale po recenzji na jednym blogu i testach wierzę, że jest lepszy:)
UsuńEfekt końcowy bardzo fajny :) Obserwuję, zapraszam do siebie częściej.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zainteresowanie, oczywiście postaram się odwiedzać częściej:)
Usuńznam ta farbke ale neistety kupilam sobie zly kolor... ale tak pozatym to jest fajna bardzo jesli chdozi o trwalosc :)
OdpowiedzUsuńTak to prawda, wiem, że jej użyje i na kilka godzin mam spokój:)
UsuńPiękny kolor na ustach bardzo trwały:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą;)
Usuńbardzo ładny efekt daje:)
OdpowiedzUsuńI trwały:)
UsuńJestem coraz bardziej zaskoczona, gdy dowiaduję się jakie cuda można kupić w biedronce... jutro pewnie tam podskoczę :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się możliwość stopniowania tej pomadki - w zależności od dnia można nią uzyskać różne efekty :)
Tak Biedronka ostatnio bardzo się stara a, że mam do niej blisko to niedługo zbankrutuje:)
Usuńta trzecia warstwa wygląda bosko! :)
OdpowiedzUsuńteż mi się podoba:)
Usuń